Chłopaki do wzięcia. S22 : O323. Pochodzą z małych wsi i miasteczek. Pracują dorywczo, mają niewielkie perspektywy i nie są zbyt zamożni, mimo to z niezachwianą wiarą poszukują partnerek na całe życie. Poszukiwania kandydatek na żony owiane są dyskrecją. W końcu żaden z nich nie chciałby narazić się na śmieszność czy drwiny.
Jarek Mergner dzięki udziałowi w reality show "Chłopaki do wzięcia" zdobył sporą popularność. To właśnie w programie mężczyzna znalazł swoją drugą połówkę. Jaruś polubił media społecznościowe i założył kanał na platformie YouTube, gdzie regularnie wrzuca nagrania.
Informujemy, że nowy sezon Chłopaków do wzięcia już tuż tuż!Zobaczcie krótką zajawkę!Wasze Chłopaki do wzięciaFacebook: https://www.facebook.com
WPHUB. chłopaki do wzięcia. + 2. SPP. 21-03-2023 08:27. Tak wygląda teraz dom "chłopaka do wzięcia". Aż żal patrzeć. Ryszard Dąbrowski, znany szerszej publiczności jako "Szczena", był jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów programu "Chłopaki do wzięcia". Choć od kilku lat nie pokazuje się w popularnym show, wciąż
Chłopaki do wzięcia. S23 : O326. Tomek znany bardziej jako DJ Kaczor swoją szaloną osobowością podbił serca widzów. Okazuje się, że popularność, która spadła na niego, ma również bezpośrednie przełożenie na zainteresowanie nim płci przeciwnej. Od kiedy pojawił się Grzesiek, Karina postanowiła zakończyć pisanie z innymi
"Chłopaki do wzięcia" to wielki hit Polsat Play. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto choć raz nie oglądał "Chłopaków do wzięcia". Dokumentalna telenowela o mężczyznach z małych wsi
Chłopaki do wzięcia. S14 : O167. Młodzi mieszkańcy małych miasteczek i wsi poszukują partnerek na całe życie. Są w trudnej sytuacji, bo większość dziewczyn, które znali ze szkół, wyjechały do pracy do większych miast. One już nie wrócą, zostały „miastowe". Chłopcy zostali sami, pracują dorywczo, „bez zarejestrowania".
Q9w73fX. Wiadomości Adam Kowalewski z Nowego Miasta jest nowym uczestnikiem programu "Chłopaki do wzięcia". Odcinki z jego udziałem można oglądać w niedzielne wieczory w telewizji Polsat. "Chłopaki do wzięcia" to polski serial dokumentalny przedstawiający losy mężczyzn ze wsi i małych miasteczek, którzy nierzadko znajdują się w trudnej sytuacji życiowej, przez co mają problemy ze znalezieniem upragnionej miłości. Program, który jest nadawany od 2012 roku, miał do tej pory aż 21 sezonów. Jest pokazywany na Polsat Play w niedziele. Początek o godz. "Chłopaki do wzięcia" wzbudzają bardzo wiele emocji. Prezentowani w Polsacie bohaterowie mają często problemyz nałogami, a nawet konflikty z prawem. Bywa, że nie mają pracy, perspektyw. A do tego nie prezentują się najlepiej. Nic więc dziwnego, że taki obraz polskich kawalerów z małych wiosek jest dla wielu nie do przyjęcia. Mimo kontrowersji, jakie wzbudza, obraz cieszy się dużą oglądalnością. Adam Kowalewski z Nowego Miasta w Chłopaki do wzięcia Niedawno w programie pojawili się nowi uczestnicy. Jednym z nich jest 33-letni Adam Kowalewski z Nowego Miasta. Po emisji odcinka z jego udziałem w internecie na kilku portalach można było przeczytać tytuły: “Chłopaki do wzięcia”: Nowy uczestnik zachwycił widzów! Nie mogą uwierzyć, że zdecydował się na udział w programie!", "Chłopaki do wzięcia". Nowy uczestnik zachwycił i zadziwił. "Chyba znalazł się w programie przypadkiem". Podobne zdanie wyrażali też internauci. “Wreszcie gość, który nie ma problemów alkoholowych chyba ma wszystkie zęby i nie ma wady wymowy oraz potrafi wypowiedzieć zdanie wielokrotnie złożone. Ewidentnie nie pasuje tutaj”- napisał jeden z internautów na oficjalnym profilu programu. Adam Kowalewski: Chce być dobrym przykładem dla innych Do programu "Chłopaki do wzięcia" zgłosił się po sugestiach znajomego. Dostał od niego telefon kontaktowy. Zadzwonił i porozmawiał. Wysłał swoje zdjęcia. Sam wcześniej nie oglądał tego paradokumentu. Zaczął dopiero po tym, kiedy dowiedział się, że weźmie w nim udział. Przez pandemię jego występ nieco się opóźnił. Początkowo zdjęcia miały być kręcone w lipcu, ale ostatecznie zostały zrealizowane w październiku. Ekipa nagrywała przez osiem godzin. - Kiedy przyjechali byli mną zachwyceni. Mówili, że wszystko wyszło dobrze. Wstydu nie ma, bo nie mogło być. Mówiłem to wszystko od siebie. Nikt mi nie narzucał, co mam mówić. Kamera mnie uwielbia. To jest super przeżycie porozmawiać sobie przed kamerą. Miałem takie odruchy nerwowe, ale ogólnie wszystko było dobrze. Ja z siebie głupka nie zrobię. Poszedłem do telewizji, żeby się wypromować, pokazać się z dobrej strony. Żeby ludzie zobaczyli coś innego. Zrobić z siebie idiotę to nie jest żadna filozofia. Dla mnie to było bardzo dobre doświadczenie - tłumaczy. Chłopaki do wzięcia. Adam Kowalewski ma szansę zostać w programie Pana Adama można będzie zobaczyć w pięciu odcinkach. Jeśli zostanie pozytywnie odebrany przez widzów ma szansę stać się jednym ze stałych uczestników. I na to bardzo liczy. Jeśli się nie uda, myśli o innych programach telewizyjnych i castingach. Największą pasją pana Adama jest bieganie. Ta przygoda rozpoczęła się w szkole podstawowej w Nowym Mieście. Jeździł na biegowe zawody szkolne, powiatowe i wojewódzkie. Zdobył 40 pucharów i 80 różnych medali. Jak sam podkreślił, było tego tak dużo, że nie mógł ich wszystkich trzymać w domu i część z nich oddał do swojej szkoły, żeby uczniowie je widzieli. Pan Adam ma nadzieję, że będzie dobrym przykładem dla innych. Za swoje największe osiągnięcie uważa wynik uzyskany na 6. Poznańskim Półmaratonie w 2013 roku. Na 5500 uczestników, którzy ukończyli bieg, udało mu się zająć 10. miejsce, w tym był trzecim Polakiem. Teraz biega rekreacyjnie - dla zdrowia i kondycji, a nie dla wyników. Zrezygnował z wyczynowego uprawiania sportu z uwagi na wysokie koszty z nim związane. - To jest drogi sport. Profesjonalne buty, odżywki - to wszystko kosztuje i to sporo. Żeby robić wyniki, trzeba trenować w klubie. Mieć pieniądze na wyjazdy. Na obozy wyjeżdżać - tłumaczy. Adam Kowalewski z Nowego Miasta: Przeszłość zeruję Kiedyś był zakochany, ale okazało się, że kobieta zabawiła się tylko jego uczuciami i go zostawiła. Po tym zdarzeniu załamał się. Wpadł w złe towarzystwo. Pojawiły się narkotyki i alkohol. Długo trwało zanim udało mu się wyjść z nałogu. Siłę do walki - jak się okazuje - nie dał mu sport, ale wiara w Boga. Adam Kowalewski nie wstydzi się swojej wiary i mówienia o tym, że relacja z Bogiem jest dla niego bardzo ważna. Otwarcie mówił o tym w programie. Kamera pokazała go w czasie modlitwy przy grocie znajdującej się obok nowomiejskiego kościoła. - W życiu różnie bywało. Ale teraz jest dobrze. Trzymam się tego, co jest teraz. Przeszłość zeruję. Idę naprzód, przed siebie. Liczy się teraz, a nie to, co było. Opowiedziałem o swojej przeszłości, bo prędzej czy później by to i tak wyszło na jaw. Dlatego nie miałem nic do ukrycia i mówiłem o wszystkim otwarcie. Duszenie w sobie nie prowadzi do niczego dobrego. Ja się tego nie wstydzę, bo to się nie ma czego wstydzić. Wstyd to jest kraść. Szczerość jest bardzo ważna. Kobiety na to też reagują - podkreśla. Twiedzi, że nie przejmuje się hejtem. Liczy się jednak z tym, że mogą pojawić się różne opinie na temat jego udziału w programie "Chłopaki do wzięcia". - Chciałem spróbować czegoś nowego, bo jeśli nie spróbuję, to nie będę miał. Nie wdaję się w żadne dyskusje komentarzowe, bo ja jestem zbyt poważnym człowiekiem. Niech sobie ludzie piszą, bo to zawsze będą pisać. Ja chciałem zobaczyć i zobaczyłem. Dla mnie to jest coś fajnego. Będę miał pamiątkę, że byłem w telewizji. Tego mi nikt nie zabierze. Widzę, że są lajki, komentarze. To dla mnie jest taki pozytywny kop do życia - opowiada. Podkreśla, że to także okazja, aby wypromować Nowe Miasto i okolice. Oprócz domu bohatera można było zobaczyć urokliwe tereny nad Wartą oraz marinę "Czarny Bocian". Adam w Chłopakach do wzięcia. Marzy o aktorstwie O czym marzy pan Adam? O tym, aby w przyszłości zostać aktorem. - Kamera mnie uwielbia. Nie miałem żadnych problemów, żeby przed nią stanąć. Jestem gotowy na sławę. Dużo osób mi pisze, że sława mnie goni. Może uda mi się spełnić marzenia o aktorstwie i będę miał managera. I będę udzielał wywiadów - zapewnia. Czy stał się już rozpoznawalny? Na razie jeszcze nie, ale liczy się to zmieni po emisji kolejnych odcinków i publikacji informacji w lokalnych mediach. Jak jego występ przyjęli najbliżsi? - Najpierw trochę się zdziwili. Po emisji gratulowali mi. Mówili, że wypadłem najlepiej i że na pewno dostanę najwięcej listów od dziewczyn. Ja nie muszę z siebie robić głupka. Wypowiedzi mam dobre. Ludzie są mną zachwyceni, że taki ktoś jak ja poszedł do takiego programu. Ja chciałem iść do niego, bo to była dla mnie szansa, którą chciałem wykorzystać. Chciałbym dobrze wypromować ten program, żeby ludzie go oglądali z chęcią, ale nie się śmiali z głupków. Nie o to chodzi. Wierzę, że oni do mnie jeszcze przyjadą i będziemy dalej współpracować - Ukończył Szkołę Zawodową w Środzie Wielkopolskiej. Jest z wykształcenia stolarzem, ale nie pracuje w swoim zawodzie, ponieważ jak twierdzi jest to niebezpieczna praca, ponieważ można stracić palce. Nie przekonują go nawet dobre zarobki. Zajmuje się czyszczeniem i dezynfekcją kurników. ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
„Chłopaki do wzięcia” od prawie 10 lat goszczą na antenie Polsat Play. W trwającym aktualnie sezonie serialuW trwajacej edycji można spotkaćzobaczyć mieszkańca gminy Nowe Miasto Adama KowalewskiegoSerial telewizyjny „Chłopaki do wzięcia” opowiada o mężczyznach z mniejszych miast i wsi, którzy poszukują swoich przyszłych żon i partnerek życiowych. Emitowany od jesieni 2012 roku dokument ma już na liczniku ponad 280 odcinków i setki przedstawionych historii. W trwającym aktualnie 21. sezonie tego serialu występuje mieszkaniec gminy Nowe Miasto Adam Pomysł podsunął mi znajomy. Zadzwoniłem pod wskazany numer telefonu, przedstawiłem się i porozmawiałem. Chciałem spróbować swoich sił. Po przesłaniu zdjęcia, dograniu wszelkich formalności, po pół roku przyjechała do mnie ekipa telewizyjna z Warszawy. 1 maja miała miejsce emisja odcinka z moim udziałem – mówi Adam dotychczasowych odcinkach mieszkaniec Nowego Miasta opowiadał o swojej pasji do biegania, którą choć traktuje już mniej poważnie niż dawniej to nadal uważa za ważny element w procesie kształtowania swojego zdrowia. Co ważne podkreślenia Adam Kowalewski ma na swoim koncie dziesiąty wynik w poznańskim półmaratonie w 2013 mówi nam Adam Kowalewski występ w programie Polsatu to spełnienie dawnych marzeń o aktorstwie oraz występach przed kamerami. Ponadto być może jest to okazja na znalezienie swojej tzw. „drugiej połówki”. A czy program telewizyjny to dobre miejsce na tego typu poszukiwania? Pytamy. – Dobre i nie dobre. Jednak po coś ten program jest i czemuś on służy – odpowiada nam mieszkaniec gminy Nowe „Chłopaki do wzięcia” niesie za sobą często sporo hejtu i głosów złośliwej krytyki w stosunku do uczestników. Aby to zobaczyć wystarczy zajrzeć do mediów społecznościowych serialu. Adam Kowalewski mówi nam, że absolutnie nie boi się krytyki i na nią nie zważa. – Każde wdawanie się w komentarze powoduje kolejne niepotrzebne komentarze. Niech sobie piszą to zwykła zazdrość, że komuś się udało. Gdybym miał patrzeć na ludzi to bym musiał się schować w szafie – mówi Adam Kowalewski. Najbliższy odcinek z udziałem mieszkańca gminy Nowe Miasto już w najbliższą niedzielę o godz. 21:00 na antenie Polsat Play. KK
Polsat Play Niedawno wszystkich poruszyła wieść o śmierci jednego z bohaterów nadawanego w Polsat Play paradokumentu "Chłopaki do wzięcia". Roman, zwany "Napoleonem", miał zaledwie 31 lat i zmarł prawdopodobnie na zawał serca. Potem pojawiła się informacja, że kolejny z bohaterów "Chłopaków" - strażak Łukasz - został skazany za próbę gwałtu na swojej babci. Po burzy w Internecie przewinęły się komentarze, że program pokazuje wykrzywiony obraz polskiej wsi i małych miasteczek, gdzie mieszkają samotni mężczyźni. Dlatego chcemy przybliżyć Wam historie najciekawszych bohaterów dokumentu i pokazać, że zdarzyły się też happy endy. Skontaktowaliśmy się z jednym z twórców programu "Chłopaki do wzięcia" - Jerzym Morawskim, który od 2012 roku razem z żoną realizuje dokumentalną telenowelę. Twórca opowiedział nam, co się dzieje z chłopakami, którzy przestali pojawiać się w dokumencie. Komu udało się znaleźć miłość? Był też jeden ślub! Wielu znajduje miłość właśnie dzięki programowi. Samotne kobiety oglądają dokument i zostawiają nam wiadomości, bo nasi bohaterowie im się podobają. Dlatego niektórzy bohaterowie szybko, niemal błyskawicznie zniknęli, bo znaleźli miłość - powiedział nam Morawski. Komu zatem się udało? Najczęściej znajdują kogoś i już nie chcą brać udziału w programie, więc przestają odbierać od nas telefony. Tak było z chłopakiem z siedleckiego, który miał syna. Albo Wojtkiem, który znalazł miłość, przestał odbierać telefon i koniec. Nie możemy pokazać co dalej, bo już sobie tego nie życzą - zdradza nam twórca dokumentu. Poznajcie najciekawsze historie "Chłopaków..." Wszystko znajdziecie w naszej galerii! Zobacz także: Czy Romek dostawał pieniądze za udział w "Chłopakach..."? TYLKO U NAS: Twórca dokumentu zdradza całą prawdę o programie Polsat Play Zacznijmy od strażaka Łukasza. 29-latek, który jak się niedawno okazało próbował zgwałcić swoją babcię! Został skazany na trzy lata więzienia. A wszystko wskazywało na to, że to jeden z najsympatyczniejszych i "ogarniętych" bohaterów "Chłopaków do wzięcia". Łukasz razem z bratem Sławkiem mieli trudne dzieciństwo. Porzuceni przez rodziców wychowywali się u dziadków i w domach zastępczych. Ale wyszli na ludzi. Obaj pracowali na budowach, są strażakami. Nie stronili od pracy. Łukasz był też ochroniarzem. W jednym z ostatnich odcinków z jego udziałem przyznał się, że poznał Andżelikę. Kobieta był zachwycona jego czułością, delikatnością, manierami i tym jak traktuje ją jako kobietę. Byli zakochani. A Łukasz deklarował, że z seksem chce poczekać aż do ślubu. Łukasz ugiął się i oświadczył się jej na dyskotece, ale do ślubu nie doszło. Para rozstała się. Od tamtego czasu Łukasz nie pojawiał się też w dokumencie. Dlatego niedawne doniesienia o tym, że próbował zgwałcić swoją babcię były szokujące. Mężczyzna tamtego dnia pracował z kolegą i razem wypili litr wódki. Po robocie poszedł do domu babci, która na obiad przygotowała mu gołąbki. W pewnej chwili wnuk wszczął awanturę i usiłował babcię wykorzystać seksualnie. Kobiecie udało się obronić mimo wyraźnej przewagi fizycznej napastnika - donosiła "Gazeta Krakowska". Bił pokrzywdzoną, uderzał jej głową o ścianę, podduszał, siłą zdarł ubranie, przewrócił. Nie krył swoich zamiarów o podłożu seksualnym. Łukasz z powodu alkoholu nie pamiętał swojego czynu. Został skazany na trzy lata więzienia, musi wpłacić pięć tysięcy złotych zadośćuczynienia. Ma dziesięcioletni zakaz zbliżania się do babci na odległość trzydziestu metrów. Babcia jednak wybaczyła wnukowi. Zupełnie inną historię z happy endem możemy opowiedzieć o bracie Łukasza - Sławku, który dzięki programowi wziął ślub! Polsat Play Sławek i Iwona poznali się dzięki programowi. Sławek nie był głównym bohaterem "Chłopaków do wzięcia", ale występował w tle, razem z bratem. Potem poznał Iwonę, która miała już dziecko i kilka niepowodzeń w miłości. I tak się zakochał, że para od razu zaczęła planować ślub. Iwona zaczęła się odchudzać do ślubu, a Sławek dzielnie ją wspierał. Zakończyli udział w dokumencie pokazując swój ślub. Łukasz był ich świadkiem. Powiedział w programie, że im zazdrości tego, że się odnaleźli. Polsat Play Wojtek i Aleksandra to kolejny udany związek dzięki "Chłopakom do wzięcia". Wojtek to bohater, który krótko po ślubie został porzucony przez żonę. Przez długi czas nie mógł się pozbierać i wpędził się w lata. Zaczął zbliżać się do 40-tki i ubolewał, że mieszka w gospodarstwie tylko z ukochaną mamą i zwierzętami. Bardzo doskwierała mu samotność. Jego mama powtarzała, że widocznie jest gapą, skoro nie umie znaleźć kobiety. Wojtek powoli z odcinka na odcinek zaczął tracić nadzieję, że kogoś znajdzie. Aż do programu zgłosiła się Ola. Kobieta przyjechała do Wojtka z dwójką dzieci i już została. A rolnik przestał występować w "Chłopakach do wzięcia". Polsat Play Ryszard zwany "Szczeną", też znalazł dzięki programowi miłość, a nawet kilka. Jednak nie wszystko potoczyło się dla niego szczęśliwie. Rysiek miał pseudonim Szczena, bo kiedy poznaliśmy go w dokumencie nie miał przednich zębów. Stracił je w bójce. Bardzo się tego wstydził i uważał, że z tego powodu nie może znaleźć sobie dziewczyny. Po jakimś czasie zrobił sobie refundowaną sztuczną szczękę, ale ją stracił po pijanemu. Potem z powodu drobnych rozbojów trafił do więzienia, gdzie znowu zrobili mu zęby. Rysiek znalazł kobietę. I wydawało mu się, że ułoży sobie życie, ale ona szybko mu się znudziła. Na dyskotece poznał jej koleżankę i jak się potem okazało, dziewczyna zaszła w ciążę. Jednak jej rodzice nie lubili Rysia. Zarzucali mu, że za dużo pije, jest nieodpowiedzialny. Mężczyzna obraził się i porzucił kobietę w ciąży. Wtedy poznał Asię. Dziewczynę, która ma kompletnego bzika na jego punkcie. Para raz się kochała, raz pobiła, ale Asia bez Rysia nie potrafi żyć, mimo że bohater ciągle trafia do więzienia. Obecnie nadal w nim przebywa, a Asia mieszka u jego mamy Teresy i czeka na niego aż wyjdzie, by znowu mogli się pogodzić. Do historii przeszła wypowiedź Asi. "Jestem w ciąży. Bo boli mnie ząb, a jak boli ząb to kobieta jest w ciąży" Oczywiscie w ciąży nie była. Polsat Play SuperMario to super tata z Siedlec. Mężczyzna przeżył bardzo to, że został porzucony przez żonę. Kobieta była jego wielką miłością, mieli razem dziecko - synka i prowadzili spokojne życie na wsi. Ale po jakimś czasie żonie się znudziło. Znalazła innego interesującego mężczyznę i uciekła z nim porzucając męża i syna. SuperMario to idealny tata, który zastąpił oboje rodziców, a jego sensem życia stał się syn. Jednak doskwierała mu samotność. W końcu dzięki programowi odezwała się do niego pewna kobieta i SuperMario się zakochał. Zakończył swój udział w "Chłopakach do wzięcia". Polsat Play Bardzo popularnym bohaterem w programie "Chłopaki do wzięcia" był pan Stanisław i jego syn Andrzej. Pan Stanisław to zamożny biznesmen, który sam cieszył się powodzeniem wśród kobiet. Gorzej z jego synem Andrzejem, który po rozwodzie nie umiał ułożyć sobie życia. Pan Stanisław cały czas próbował swatać syna z różnymi kobietami i musztrował go, jak ma się zachowywać na randkach. Sam też otrzymywał dużo ofert matrymonialnych. Potem udzielił wywiadu, w którym powiedział, że "Chłopaki do wzięcia" są trochę reżyserowani, ale on jako jedyny jest prawdziwy. Trochę naciskają, żebym dopasowywał się do tamtych chłopaków, udawał głupszego, ale ja się do tego nie nadaję. Oni tym chłopcom sami narzucają, co mają grać. Ja się nie daję, społeczeństwo mnie lubi i ja gram pod społeczeństwo. Gram nie dla Polsatu, tylko dla ludzi. Jestem sobą. W tych dwóch najbliższych odcinkach zacznie się dziać coś porządnego, będzie trochę romantyzmu, trochę pocałunków i będzie dziewczyna z Warszawy. Andrzej się zmienia, na rękach nosi dziewczynę, zanosi do domu, nie widziałem co dalej - powiedział gazecie "Głos Węgrowa i okolic". Zapytaliśmy zatem Jerzego Morawskiego czy program bywa reżyserowany? Absolutnie nie. Dokument przecież musi być prawdziwy. Na pierwszym nagraniu sprawa jest prosta, bo pytana do bohaterów są takie same. Jakiej dziewczyny szukasz? Jaki jest Twoj ideał? Jak szukasz? Jakie miałeś związki? Potem dzwonimy i pytamy czy coś się zmieniło od ostatniego nagrania. Jak nic, to nie przyjedziemy. Czekamy jak coś dany bohater ma do powiedzenia - wyjaśnił nam twórca dokumentu. Do Andrzej zgłosiła się dziewczyna, która na próbę z nim zamieszkała. Jednak nie chciała pokazać twarzy w programie. Pan Stanisław czuł się gwiazdą tego programu. Do kiedy będzie nagrywany serial? W nieskończoność, dopóki ja będę chciał grać, bo jak ja przestanę, to ten film nie ma ciekawości. Chcieliśmy piękny odcinek nagrać z Frankiem, ale on uciekał do domu. Jego społeczeństwo bardzo lubi, ale ksiądz i inni namówili go, żeby już nie grał. Ja bym go dalej ciągnął za język, wypytywał o różności. Kobiety pytają się o niego, a Franek ginie w filmie - powiedział dla "Głosu Węgrowa i okolic". Jednak pan Stanisław z synem też zniknęli z programu"Chłopaki do wzięcia". Jerzy Morawski wyjaśnił nam dlaczego. Był majętnym człowiekiem i prawda jest taka, że znalazł kobietę, z którą chciał się ożenić. Jego wybranka była z drugiego krańca Polski i nie chciałby być kojarzona z programem. Pan Stanisław przestał odbierać telefon, a jak ktoś zrywa kontakt to dla nas znak, że już nie chce uczestniczyć. A pamiętam, że był taki szczęśliwy, że występuje w tym programie, wybudował dom na wodzie na potrzeby programu - powiedział nam Morawski. Polsat Play Jaruś to bardzo lubiany bohater "Chłopaków do wzięcia". Na samym początku mieszkał z mamą - panią Anielą. Pani Aniela sama jest też bohaterką i w programie pokazywane były jej poszukiwania odpowiedniego mężczyzny na stare lata. Ale jej bolączką zawsze jest Jaruś, który według niej nie potrafi zagadać do dziewczyny czy być romantyczny. Aniela chce zawsze brać sprawy w swoje ręce. Jaruś często odzywał się na ogłoszenia matrymonialne i poznał kilka kobiet w biurze matrymonialnym. Jednak ciągle to nie było to. Na niektóre spotkania wybierał się z mamą... Ale ostatnio znalazła się jedna dziewczyna, która od razu zamieszkała z Jarusiem. Polsat Play Nowa wybranka Jarka nie poddaje się i chce być z nim, ale przez to pani Aniela nie odzywa się do syna. Wiele osób odradza Jarkowi ten związek, bo dziewczyna nie umie gotować, sprzątać, ma dzieci z kimś innym, ale one nie mieszkają z nią. Według osób z otoczenia chłopaka - jego nowa dziewczyna nie nadaje się na bycie gospodynią. Jarek jednak nikogo nie słucha i jest zakochany. Polsat Play Jednym z nowych bohaterów w "Chłopakach do wzięcia" jest Błażej. Wysportowany, poukładany, pracuje i szuka tej jedynej. Jednak jest nieśmiały i nie potrafi zagadać do wartościowych dziewczyn. Jak się dowiedzieliśmy, dzięki programowi zaczęło się do niego zgłaszać mnóstwo kobiet, również z zagranicy. Pewna właścicielka salonu fryzjerskiego z Francji napisała do niego i chce przyjechać do Błażeja. Prawdopodobnie Błażej będzie kolejnym chłopakiem, który szybko zniknie z dokumentu. Polsat Play Gumiś, czyli Łukasz, to miłośnik disco polo i gotowania. Ledwo zaprezentował się w programie i prawie od razu znalazł miłość - Asię, która wprowadziła się do niego z dwoma córeczkami. Para była bardzo szczęśliwa. W programie Gumiś oświadczył się Asi i mieli żyć długo i szczęśliwie. Gumiś udzielił wtedy wywiadu Polsatowi. - Zaręczyliśmy się, ale na razie nie myślimy o ślubie. Jest nam dobrze i póki co nie chcemy tego zmieniać. Najważniejsze, że sobie ufamy, jesteśmy razem i się szanujemy. Co dalej? Czas pokaże. - Jakie są Wasze najbliższe plany? - Wyjeżdżamy do Niemiec, głównie ze względu na dzieci. Ważne, żeby było im lepiej, bo to one są najważniejsze. Tu w Polsce jest dobrze, ale nie ma dla nich perspektyw. Z racji naszej wyprowadzki i zaręczyn, prawdopodobnie nie będzie nas już w programie. Być może kiedyś w przyszłości produkcja odwiedzi nas i zobaczy jak nam się żyje. - O czym Pan marzy? - Moim marzeniem jest mieć własny dom i żeby żyć z Aśką szczęśliwie i spokojnie. Reszta się jakoś ułoży. Na wiele rzeczy trzeba sobie samemu zapracować i być konsekwentnym w swoich postanowieniach. Taki mam plan i zamierzam się go trzymać. Niestety jednak Gumiś i Asia nie trzymali się planu. Fani programu donosili, że para w Niemczech rozstała się. Podobno nie mogli dojść do porozumienia. A Gumiś znalazł sobie już nową partnerkę... Polsat Play Bohaterem występującym od samego początku "Chłopaków do wzięcia" jest Krzysiek zwany Bandziorkiem. Bandziorek pochodzi z biednej rodziny, często nie ma pracy i trudno mu znaleźć dziewczynę. Usilnie szuka, zagaduje, chodzi na dyskoteki... Ale nie wychodzi. Jak trafił do programu? Na samym początku jeździliśmy po wsiach na Podlasiu i szukaliśmy bohaterów pod sklepami podczas przerwy na piwo, czy na drogach. Tak znaleźliśmy Bandziorka, który wracał z kolegami z dyskoteki - zaczepiliśmy go na przystanku autobusowym. Bandziorek jest od samego początku i mimo że nie znalazł dziewczyny, to jest bardzo popularnym człowiekiem. Przyjeżdżają ludzie z całej Europy, aby go poznać osobiście. Dlatego w każdy weekend sporo się u niego dzieje. Choć jego rodzina ma już tego dość. Niestety Bandziorek ma skłonności do alkoholu i woleliby jednak, żeby takich gorących odwiedzin nie było - powiedział nam Jerzy Morawski. Twórcy programu próbują pomóc Krzyśkowi, żeby jednak znalazł miłość, ale czasem sam Bandziorek nie potrafi z tej pomocy skorzystać. - Załatwiliśmy leczenie zębów Bandziorka. Jednak on po jakimś czasie przestał chodzić do dentysty. Co było jego wyborem - dodaje reżyser.
„Chłopaki do wzięcia”. Widzowie zachwyceni nowym uczestnikiem. Kim jest Adam? W serialu dokumentalnym „Chłopaki do wzięcia” pojawił się nowy uczestnik. Adam zdecydowanie przypadł widzom do gustu. „Aż dziwne, że ma problem ze znalezieniem kobiety” – czytamy w komentarzach. Kim jest? Program „Chłopaki do wzięcia” emitowany jest od 2012 roku na kanale Polsat Play i przez lata zyskał rzeszę fanów. Show opowiada o samotnych mężczyznach, szukających miłości. W obecnym sezonie śledzimy losy najpopularniejszych uczestników jak Jaruś, Sebastian „Jezus”, Robert „Tancerz”, Karina i Stefan, czy Pan Henio, a dodatkowo także nowych. Jednym z nich jest Adam, którego fani poznali w ostatnim odcinku. Z ostatniego odcinka show dowiedzieliśmy się o pasji Adama. Mężczyzna trenuje bieganie i w tej dziedzinie osiągnął kilka sukcesów. Przygodę z tym sportem rozpoczął, kiedy miał 10 lat. Od tamtej pory nieustannie trenuje. Jego największym sukcesem jest wynik w 6. Poznańskim Półmaratonie z 2013 roku. Na 5500 uczestników, którzy ukończyli bieg, udało mu się zająć 10. miejsce, w tym jako 3. Polak. Mężczyzna zdradził także, że los przyszłego pokolenia jest dla niego ważny. Wszystkie swoje medale oddał do szkoły, w której się uczył, by inni uczniowie potraktowali to jako inspirację. W ten sposób Adam chce zachęcić dzieci i młodzież do uprawiania sportu. Widzowie programu od razu zachwycili się osobowością nowego uczestnika. W komentarzach pod postem na Facebooku nie zabrakło zachwytów. „Chłopak z pasja. Szanuje”; „Aż miło popatrzeć człowiek z pasją i co więcej z sercem myśli o pokoleniach. Super, wszystkiego dobrego życzę”; Szok. „Dawno nie było takiego fajnego i ogarniętego bohatera. Co on robi w »Chłopakach do wzięcia« to, aż dziw bierze”; „Ten to sobą coś reprezentuje aż dziwne, że ma problem ze znalezieniem kobiety” – czytamy pod nagraniem z krótką wizytówką sportowca.
W serialu dokumentalnym „Chłopaki do wzięcia” pojawił się nowy uczestnik. Adam zdecydowanie przypadł widzom do gustu. „Aż dziwne, że ma problem ze znalezieniem kobiety” – czytamy w komentarzach. Kim jest? Program „Chłopaki do wzięcia” emitowany jest od 2012 roku na kanale Polsat Play i przez lata zyskał rzeszę fanów. Show opowiada o samotnych mężczyznach, szukających miłości. W obecnym sezonie śledzimy losy najpopularniejszych uczestników jak Jaruś, Sebastian „Jezus”, Robert „Tancerz”, Karina i Stefan, czy Pan Henio, a dodatkowo także nowych. Jednym z nich jest Adam, którego fani poznali w ostatnim odcinku. „Chłopaki do wzięcia”. Kim jest Adam? Z ostatniego odcinka show dowiedzieliśmy się o pasji Adama. Mężczyzna trenuje bieganie i w tej dziedzinie osiągnął kilka sukcesów. Przygodę z tym sportem rozpoczął, kiedy miał 10 lat. Od tamtej pory nieustannie trenuje. Jego największym sukcesem jest wynik w 6. Poznańskim Półmaratonie z 2013 roku. Na 5500 uczestników, którzy ukończyli bieg, udało mu się zająć 10. miejsce, w tym jako 3. Polak. Mężczyzna zdradził także, że los przyszłego pokolenia jest dla niego ważny. Wszystkie swoje medale oddał do szkoły, w której się uczył, by inni uczniowie potraktowali to jako inspirację. W ten sposób Adam chce zachęcić dzieci i młodzież do uprawiania sportu. Widzowie programu od razu zachwycili się osobowością nowego uczestnika. W komentarzach pod postem na Facebooku nie zabrakło zachwytów. „Chłopak z pasja. Szanuje”; „Aż miło popatrzeć człowiek z pasją i co więcej z sercem myśli o pokoleniach. Super, wszystkiego dobrego życzę”; Szok. „Dawno nie było takiego fajnego i ogarniętego bohatera. Co on robi w »Chłopakach do wzięcia« to, aż dziw bierze”; „Ten to sobą coś reprezentuje aż dziwne, że ma problem ze znalezieniem kobiety” – czytamy pod nagraniem z krótką wizytówką sportowca. facebookCzytaj też:Nowe „Barwy szczęścia”. Co w serialu? Kajtek odnajduje Lilly Źródło: / Polsat
adam chłopaki do wzięcia